Zawody zakończyliśmy 23. kwietnia 2017 zdobywając odpowiednio:
- 4 miejsce za prezentację ustną modelu,
- 6 miejsce za średni największy podniesiony ciężar,
- 8 miejsce w klasyfikacji generalnej.
Pierwszego dnia przeszliśmy szczegółową inspekcję modelu, podczas którego usłyszeliśmy wiele pochwał za zastosowane rozwiązania techniczne - między innymi mocowania skrzydeł oraz ładunku, wykonanie kadłuba i belki ogonowej, technikę i dokładność wykonania skrzydeł. Następnie przeszliśmy przez demonstrację załadunku. Mieliśmy na to minutę, lecz nasz zespół wykonał to w 25 sekund. Wieczorem jeden z członków drużyny przeprowadził dziesięciominutową prezentację na temat samolotu. Komisja, składająca się z trzech osób, była zachwycona naszą konstrukcją, a także procesem projektowania, optymalizowania, testowania i wykonywania modelu. Tak zakończyliśmy dzień pierwszy.
Drugiego dnia zaczęliśmy loty. Pierwszy z nich, jeszcze nie na pełnym załadunku odbył się bez żadnych problemów. Oderwanie nastąpiło sporo przed linią wyznaczającą 200 stóp, a lądowanie było perfekcyjne. Po pierwszej rundzie, w której samolot ważył 15kg przy masie własnej tylko 4kg, zajmowaliśmy piąte miejsce.
Druga runda to już lot z pełnym załadunkiem – 40 piłeczek tenisowych i 20 funtów (czyli 16kg), który również zakończył się sukcesem. Dzięki temu awansowaliśmy na trzecie miejsce.
W trzecim locie niestety nasz samolot uległ awarii – drewniana przednia wręga kadłubowa nie wytrzymała obciążenia i mimo prób szybkiej naprawy nie udało się nam wystartować. Próba została niezaliczona, a my, zamiast awansować na drugie miejsce mieliśmy noc pełną pracy. Dzień skończyliśmy na piątym miejscu.
Dzień trzeci to dwa zaplanowane loty. Po wstępnej odprawie ustawiliśmy się w kolejce na lot. Pełni nadziei ponownie w pełni załadowaliśmy samolot lecz warunki pogodowe, panujące wówczas na lotnisku, nie pozwoliły nam na zapunktowanie w rundzie czwartej. Po chwili przerwy podeszliśmy do piątej, ostatniej próby. Samolot ważący 16 kilogramów ponownie oderwał się we wskazanym miejscu i wylądował bez problemu.
Zawody zakończyliśmy z 3 udanymi lotami na 5 prób, co patrząc na pozostałe drużyny jest dużym sukcesem. Udało się nam zająć odpowiednio:
- 4 miejsce za prezentację ustną modelu
- 6 miejsce za średni największy podniesiony ciężar
- 8 miejsce w klasyfikacji generalnej
Gdyby nie awaria drugiego dnia i trochę inny wiatr podczas czwartej próby wyniki byłyby jeszcze lepsze. Niezmiernie cieszy fakt pochwał, które słyszeliśmy co chwilę z ust organizatorów, sędziów, wolontariuszy, a nawet kolegów, którzy z nami konkurowali.
Warto dodać, że był to pierwszy start nowego zespołu, którego praca wygląda bardzo obiecująco. Z bagażem doświadczeń, pewni swojej konstrukcji i świadomi tego, co musimy w niej zmienić z niecierpliwością oczekujemy już na przyszłoroczną edycję SAE Aero Design oraz tegoroczne, sierpniowe zawody Air Cargo Challenge.
Dziękujemy jeszcze raz za okazane wsparcie Politechnice Rzeszowskiej, Wydziałowi Budowy Maszyn i Lotnictwa, MTU Aero Engines Polska, Safran Polska, Instytutowi Technicznemu Wojsk Lotniczych, PZL Mielec, PGE Obrót, GC Energy, Urzędowi Miasta Rzeszów.